Tłusty Czwartek: Co zrobić żeby nie poszło w boczki?
Tak jak obiecałam, dostarczam Wam kilka rad jak poradzić sobie ze spaleniem dzisiejszych słodkości. Bo jeśli się zapomnimy to waga definitywnie nie wskaże dwóch zer.
Zjedzenie JEDNEGO pączka oznacza:
1h tańca - jeśli czeka Was impreza w weekend, to macie problem z głowy1,5h sprzątania - dwie pieczenie na jednym ogniu
3h pisania na komputerze - jeśli prowadzicie bloga to po problemie
35 min joggingu - przyjemne rozwiązanie
35 min jazdy na łyżwach - znów dwie pieczenie, bo to świetnie spędzony czas, najlepiej z kimś bliskim
1h szybkiego spaceru - można z psem, będzie zachwycony!
45 min całowania - chyba nie muszę zachęcać?
4h snu - mała drzemka po jedzeniu? Czemu nie!
5h jazdy samochodem - to może spontaniczna wycieczka
10h oglądania telewizji - maratony filmowe są super, tylko trzeba wytrzymać bez jedzenia..
Wszelkie zielone koktajle działają świetnie na spalanie tłuszczu. Dobrym pomysłem jest wypicie takiego następnego dnia zamiast jednego z posiłków
Ja na przykład postanowiłam dziś zjeść mniejszy i lżejszy obiad na ostro. Osobiście nie lubię ostrych przypraw, ale przyspieszają one metabolizm, dlatego dziś gościło u mnie na talerzu chilli w indyjskiej potrawie z pastą curry
Mam nadzieje, że Tłusty Czwartek nie wprowadził Was w wyrzuty sumienia, a powyższe rady, choć w części bardziej na wesoło niż na poważnie okażą się dla Was przydatne.
Pamiętajcie, szczęście to małe przyjemności, ale umiar to klucz do do harmonii.
0 komentarze